Sondy Cassini nie ma już z nami od ponad dwóch lat, kiedy to zanurkowała w atmosferę Saturna. Niemniej zebrane przez nią dane są dalej analizowane i pomagają naukowcom odkrywać kolejne tajemnice gazowych gigantów i krążących wokół nich księżyców. Tym razem znaleźli oni nowe rodzaje związków organicznych — podstaw znanego nam życia — w pióropuszach materii wystrzelonej w przestrzeń kosmiczną przez gejzery Enceladusa, lodowego księżyca Saturna.
Zespoły badaczy z całego świata analizują dane zebrane przez sondę Cassini i zajmie im to jeszcze co najmniej wiele lat. Jeden z takich zespołów kierowany przez Nozaira Khawaja z Wolnego Uniwersytetu w Berlinie odkrył kolejne związki organiczne w pióropuszach materii wyrzucanej w kosmos przez gejzery Enceladusa. Wcześniej wykryto w nich ślady dwutlenku węgla, amoniaku, metanu i wodoru. Wyniki pracy naukowców opublikowano na łamach pisma „Monthly Notices of the Royal Astronomical Society”.
Khawaj i jego zespół wykorzystali w swoich badaniach dane pochodzące z instrumentu sondy Cosmic Dust Analyzer, przeznaczony do badania pyłu kosmicznego. Odkryte przez badaczy cząsteczki to związki zawierające azot i tlen. Bez nich nie byłoby złożonych cząsteczek aminokwasów, które służą z kolei jako budulec białek, na którym opiera się całe znane nam życie. Ten sam zespół odkrył rok wcześniej inne nierozpuszczalne cząsteczki organiczne, które mają unosić się blisko powierzchni oceanu.
Lodowa skorupa otulająca Enceladus skrywa ogromny ocean. Zebrane dane wskazują, że na jego dnie znajdują się bardzo aktywne kominy hydrotermalne, które ubogacają skład chemiczny wody materiałem z wnętrza księżyca, a także ją podgrzewają. Mimo że lód odbija światło słoneczne i ocean pozostaje skryty w mroku, nie musi tam być wcale zimno. Uwolniony przez kominy materiał miesza się następnie z wodą, wędruje ku powierzchni, a potem, poprzez pęknięcia w lodowej skorupie wyrzucany jest widowiskowymi pióropuszami w przestrzeń kosmiczną. Para wodna natychmiast zamienia się w ziarenka lodu, a te zostały zebrane i zbadane przez sondę Cassini podczas ostatniego przelotu w pobliżu księżyca w 2015 roku.
Nasza praca wskazuje, że ocean Enceladusa jest obfity w organiczne związki budulcowe. Jest to kolejne zielone światło w badaniach nad przyjaznością środowiska Enceladusa do powstania życia.
– tłumaczy Frank Postberg, współautor artykułu.
Odkrycie azotu i tlenu przychyla się do tezy, że ocean Enceladusa jest miejscem przyjaznym dla powstania życia. Mamy tam potwierdzoną obecność złożonych cząsteczek organicznych, wodę w stanie ciekłym i aktywność hydrotermalną — źródło ciepła oraz energii. Ponadto stężenie dwutlenku węgla, wodoru oraz metanu w oceanie, jak i poziom pH wody, zostały określone jako bardzo sprzyjające życiu. Jedna z hipotez zakłada istnienie kolonii drobnoustrojów w pobliżu kominów hydrotermalnych. Skoro na Ziemi występują organizmy, które żyją w takich trudnych warunkach, a więc na Enceladusie mogą występować im podobne.
Enceladus to niewielki księżyc Saturna, szósty pod względem wielkości spośród otaczających planetę obiektów. Jest on w całości pokryty lodem i ma największe albedo – stosunek światła odbitego do padającego – w całym Układzie Słonecznym. Badanie przeprowadzone w 2011 roku przez Kosmiczne Obserwatorium Herschela potwierdziło istnienie pierścienia ziaren lodu otaczającego Saturna i występowaniu wody w jego górnych warstwach atmosfery. Lód pochodzi z gejzerów Enceladusa, co czyni go jedynym dotychczas potwierdzonym księżycem, który ma wpływ na skład chemiczny swojej planety. Nie dziwne, że darzony jest przez wielu naukowców dużym zainteresowaniem, a sonda Cassini spotkała się z nim aż 21 razy.