We Need More Space Society to krótkie wywiady z pasjonatami kosmosu i czytelnikami tego serwisu takimi jak Ty. Nazwa WE need more space nie wzięła się z niczego. Głęboko wierzymy, że MY wszyscy potrzebujemy więcej kosmosu w naszym życiu. Nie tylko ja. Nie tylko redaktorzy piszący tutaj. Nie tylko ludzie pracujący w sektorze kosmicznym, ale także TY! Tak, mówię właśnie do Ciebie!
Mariusza poznałem podczas wydarzenia We Need More Space in Cracow, kiedy to zauważyłem pewnego jegomościa robiącego zdjęcia w rogu sali. Postanowiłem zagadać, aby podzielił się fotkami z naszego eventu i tak okazało się, że Mariusz jest ogromnym fanem eksploracji kosmosu. Co robi? Oto jego historia.
1 – Kim jesteś i co robisz?
Nazywam się Mariusz Grabowski. Jestem inżynierem elektronikiem i pracuję w zawodzie w jednej z dużych korporacji, zajmującej się urządzeniami przetwarzania i kontrolowania energii ze źródeł zarówno tych tradycyjnych, jak i odnawialnych. To ta część zawodowa. Poza tym w życiu mam kilka innych pasji, które próbuję nieustannie realizować, upychając mój kalendarz niejednokrotnie do granic wytrzymałości. Mój wolny czas zajmują bieganie i sport ogólnie rozumiany, fotografia oraz oczywiście astronomia. Tym wszystkim dziedzinom jestem wierny od lat i wygląda na to, że nieprędko się to zmieni :)
2. Co Cię najbardziej interesuje w kosmosie?
W tej dziedzinie nauki najbardziej fascynują mnie 2 rzeczy. Pierwsza z nich to relatywistyczna natura Wszechświata. Zarówno ta poznana, jak i ta poza naszym dzisiejszym rozumieniem. Einsteinowskie teorie względności wywróciły nasze pojmowanie czasoprzestrzeni i konsekwencje tego odczuwamy do dziś. Bardzo mało ludzi zdaje sobie sprawę w jakiej spokojnej enklawie żyjemy, nie odczuwając tego, jaki kosmos jest naprawdę. Ale wystarczy kilka ciekawostek i widok słuchacza, któremu szeroko otwierają się oczy jest jedyny w swoim rodzaju :) Świat wysokich prędkości, ogromnych pól grawitacyjnych, gdzie zakrzywienie czasoprzestrzeni powoduje niezwykłe efekty na cząstkach bezmasowych i materii, to dla mnie świat fascynujący do granic wyobraźni. I wciąż czekamy na teorię unifikacji, czyli teorię kwantowej grawitacji, bo przecież ciągle nie rozumiemy co to jest osobliwość czarnej dziury i to, dlaczego fizyka kwantowa nie działa w skali makro. Wiele wspaniałych odkryć przed nami.
Drugi z aspektów, które najbardziej mnie w kosmosie fascynują to interakcja człowieka z przestrzenią kosmiczną. Jako ludzkość musimy zrobić krok do przodu, aby dać sobie szansę na przetrwanie. Niezwykle interesujące jest to, jak sobie radzimy w kosmosie do tej pory oraz to, co nas czeka w najbliższych latach – rozwój technologii, reakcja człowieka na warunki pozaziemskie. Kosmiczny wyścig zaczął się na nowo, tym razem z pobudek ekonomicznych, co zawsze jest lepsze, niż rywalizacja zimnowojenna, jak to miało miejsce w latach 50. i 60. XX wieku.
Kosmiczny wyścig zaczął się na nowo, tym razem z pobudek ekonomicznych, co zawsze jest lepsze, niż rywalizacja zimnowojenna
3 Skąd się wzięła Twoja pasja do kosmosu?
Każdy ma w sobie jakiegoś bakcyla z danej dziedziny, który czeka na odkrycie. Myślę, że to siedzi w człowieku, ale musi być odpowiednio „nakręcone”, aby wykiełkowało. To tylko kwestia czasu. U mnie na szczęście zaczęło się to wcześnie. Kiedyś, w latach 90-tych, gdy chodziłem do szkoły podstawowej, zapisałem się do pobliskiej biblioteki miejskiej. Pamiętam, że pochłaniałem popularnonaukowe książki o astronomii jedna za drugą. Wtedy się zaczęło. Na pewno też wpływ na moją fascynację naukami ścisłymi miały takie programy, jak Kuchnia, Laboratorium, Kwant, czy Sonda (jeszcze ją pamiętam jak przez mgłę!). Tak tak – telewizja kiedyś niosła naprawdę ogromny kaganek oświaty dla młodych ludzi.
Wpływ na moją fascynację naukami ścisłymi miały programy w tv jak Kuchnia, Laboratorium, Kwant, czy Sonda. Tak tak – telewizja kiedyś niosła naprawdę ogromny kaganek oświaty dla młodych ludzi
4 – Czy robisz coś związanego z kosmosem? A jeśli nie to czy chciałbyś i czy masz pomysł co by to mogło być?
Lubię zajmować się obserwacjami (nienaukowymi) dynamicznych i rzadkich zjawisk na niebie – koniunkcje, zaćmienia, przeloty ISS, tranzyty ISS na tle Słońca – to moja zajawka. Robię zdjęcia – chyba nawet więcej, niż obserwacji wizualnych. Jednak najwięcej satysfakcji sprawia mi dzielenie się pasją z innymi. Od 7 lat zajmuję się popularyzacją astronomii w Internecie. Prowadzę stronę Amatorzy Nocnego Nieba na Facebooku, która ma ponad 10000 obserwujących. Wspomagam to również treściami na swojej stronie niebozaoknem.pl oraz kanale NieboZaOknem PL na YouTube. To miejsca dla każdego, głównie dla osób nie znających się na astronomii. Pokazuję zainteresowanym łatwe w obserwacji zjawiska i zarażam ich pasją do kosmosu.
5 – Jakie jest Twoje największe kosmiczne marzenie (ale te z tych do zrealizowania)?
To marzenie podzielę na 2 części – chciałbym kiedyś zobaczyć Ziemię i kosmos z orbity (najlepiej wysokiej :)), ale chciałbym też, żeby każdy człowiek mógł spojrzeć na naszą planetę z góry. Lata temu w pamięć zapadły mi słowa Jamesa Maya (tego z Top Gear), który w szpiegowskim samolocie U2 wzniósł się na wysokość (zaledwie) 23 km, ale mógł zobaczyć czarne niebo i krzywiznę bezkresnej Ziemi pod sobą. Powiedział wtedy, że gdyby każdy człowiek zobaczył ten widok choć raz, zmieniłoby to oblicze polityki, religii, edukacji i innych aspektów życia naszej cywilizacji. Może to zbyt idealistyczne podejście, ale mocno wierzę, że każdy powinien mieć szansę na lot na orbitę i w każdym obudziłby on wiele dobrego.
gdyby każdy człowiek zobaczył Ziemię z orbity choć raz, zmieniłoby to oblicze polityki, religii, edukacji i innych aspektów życia naszej cywilizacji
6 – Dlaczego warto wydawać miliony € na badania kosmiczne?
Kosmos to nasza przyszłość. Nie mamy innego wyjścia. Eksploracja przestrzeni kosmicznej to nie tylko realizacja romantycznych zapędów ludzkości pod szyldem “sięgnąć gwiazd”, ale też ważne cele ekonomiczne (cenne zasoby pierwiastków i związków chemicznych), energetyczne, czy cywilizacyjne (przetrwanie ludzkości). Dochodzą tu też oczywiście badania robotyczne, pozwalające nam lepiej rozumieć świat.
Kosmos jest trudny i nie jest naszym przyjacielem. Nie chce współpracować, chce nas raczej zabić. To mocna prawda, ale jest w tym jakieś uzależniające piękno. A my po to mamy mózgi i inteligencję, aby te trudności przezwyciężyć. Na szczęście te miliony wspomniane w treści pytania wydają się topnieć z setek do dziesiątek i dalej. Prywatny sektor mocnym akcentem wszedł w branżę kosmiczną. Jeśli trend się utrzyma, dostęp do przestrzeni kosmicznej będzie pozwalał nam na realizację celów od prywatnych wycieczek, po zaawansowane, wielokrotne loty i długie przebywanie w przestrzeni kosmicznej.
Kosmos to nasza przyszłość. Nie mamy innego wyjścia. Eksploracja przestrzeni kosmicznej to nie tylko realizacja romantycznych zapędów ludzkości pod szyldem “sięgnąć gwiazd”, ale też ważne cele ekonomiczne , energetyczne, czy cywilizacyjne.
7 – Gdzie powinniśmy najpierw wysłać astronautów – na Księżyc czy na Marsa?
Niewątpliwie Mars byłby czymś absolutnie cudownym, ale myślę, że powinniśmy wrócić na Księżyc i wypracować sobie odpowiednie techniki i technologie lotu kosmicznego. Dopiero potem podróż na Marsa stanie się względnie kontrolowana i zawierająca się w sensownym poziomie ryzyka. Mars i tak jest celem głównym, ale nie musimy tam lecieć od razu. Liczę na silną rywalizację wielu państw, która powinna utrzymać tempo prac. Już teraz USA, Chiny, czy Indie mocno inwestują w takie projekty. USA jest oczywiście najbliżej celu i trzeba im kibicować. Obyśmy wkrótce zobaczyli orbitalną stację księżycową, która jest szumnie zapowiadana.
8 – Ulubiony serial, film lub książka science-fiction?
Pytanie jest bardzo trudne, bo wybór jest bardzo szeroki po tylu latach styczności z tematyką S-F. Przekornie jednak odniosę się do najnowszych czasów. Być może zachęci to kogoś, kto czyta właśnie ten wywiad i nie zna poniższych pozycji do ich obejrzenia. A współczesna forma ich realizacji na pewno będzie tutaj atutem.
Przede wszystkim Interstellar. Fantastycznie zrealizowany film, który widziałem niezliczoną ilość razy. Jest tam wierność fizyce zjawisk w kosmosie. Jest dramat cywilizacji na skraju upadku. Jest relatywistyka. Jest przygoda i świetna muzyka.
Jesteś jednak miłośnikiem klasyki? Koniecznie musisz obejrzeć lub przeczytać 2001 Odyseję Kosmiczną oraz 2010 Odyseję Kosmiczną. Lubisz się bać? Polecam Ci film Apollo 18. Jak widzisz kosmos to temat – rzeka. Nie sposób poprzestać na jednym zdaniu
Bardzo spodobał mi się też ostatnio serial Mars na kanale National Geographic. Ciekawie ukazuje potencjalny przebieg wydarzeń podczas pierwszych misji kolonizacyjnych Marsa.