Aktualizacja 1 czerwca: start został przesunięty na sobotę 3 czerwca, na godzinę 23:07 czasu polskiego. Dziś się on nie odbył ze względu na złą pogodę na platformie startowej.
Dziś, w czwartek 1 czerwca, o godzinie 23:55 czasu polskiego SpaceX wystrzeli rakietę Falcon 9 z kapsułą Dragon z zaopatrzeniem dla Międzynarodowej Stacji Kosmicznej w ramach misji CRS-11.
SpaceX po raz pierwszy wystrzeli używanego wcześniej Dragona. Pierwszy stopień rakiety Falcon 9 postara się wylądować na lądzie – na Landing Zone 1. Odbędzie się to podczas dnia (na Florydzie), więc miejmy nadzieję, że pogoda dopisze i będziemy mogli obserwować lądowanie w pięknych okolicznościach przyrody. Link do transmisji wideo na żywo znajdziesz na dole tego posta.
Dane startu Falcon 9 CRS-11
- Data:
1 czerwca 2017– 3 czerwca 2017 - Godzina:
23:5023:07 czasu polskiego (21:07 UTC) - Rakieta: Falcon 9 FT
- Ładunek: Kapsuła Dragon
- Miejsce startu: Kennedy Space Center LC-39A (Floryda)
- Miejsce lądowania: Cape Canaveral LZ-1 (Landing Zone 1)
Ciekawostki na temat misji CRS-11
Najważniejszą informacją na temat misji CRS-11 jest to, że SpaceX zamierz wykorzystać używanej kapsuły Dragon. Do tej pory wszystkie Dragony wysyłane do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej były nowe. Dragon z CRS-11 już był na w kosmosie we wrześniu 2014 w ramach misji CRS-4. Wymieniono w nim jednak bardzo dużo części. Niestety wodowanie w słonej wodzie niszczy dużo sprzętu. Dlatego w przyszłości SpaceX chce, aby Dragon lądował na lądzie przy pomocy silników.
Na pokładzie Dragona znajdzie się 2700 kg zapasów i sprzętu potrzebnych na MSK. Dragon na swoim pokładzie zawozi również trzy bardzo ciekawe instrumenty naukowe.
NICER (Neutron star Interior Composition ExploreR) to urządzenie, które będzie prowadzić pomiary gwiazd neutronowych (pulsarów) i przetestuje możliwość używania ich jako „punktów orientacyjnych” do nawigacji w kosmosie.
MUSES (Multi-User System for Earth Sensing) to narzędzie do obserwacji i fotografowania Ziemi w dużej rozdzielczości.
ROSA (Roll-Out Solar Array) – to pozornie nic takiego, to ulepszone panele słoneczne, są mocniej upakowane i zapewniają więcej energii z tej samej powierzchni. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie to, że o tym właśnie eksperymencie wspominały grube ryby z NASA podczas panelu na konferencji Humans To Mars. Z punktu widzenia misji na Marsa, którą NASA planuje, potrzeba wydajnych ogniw słonecznych do zasilania silników jonowych w Deep Space Transport System.