Falcon Heavy wystartował i wylądował. Nadal nie wierzę, że mogę o tym mówić w czasie przeszłym. Start Falcona Heavy wyglądał trochę „nierealistycznie” – bo po tylu latach i miesiącach czekania na serio FH w końcu leciał? Nie może być! A jednak.
Przygotowania przed startem
Miałem plan. Kiedy Falcon Heavy zaczął tankować swoje zbiorniki ja oderwałem mojego Saturna V od lodówki, aby zacząć proces tankowania zupełnie innych zbiorników. W zależności od końcówki misji – albo ze smutku, albo z radości.
Na szczęście mogłem wykorzystać to paliwo rakietowe do celebrowania sukcesu i okazania radości. A tak wyglądało serce każdego fana rakiet i astronautyki tego dnia:
Start i lądowania Falcona Heavy
Kliknij w obrazek aby powiększyć i otworzyć galerię
Skala sukcesu
Oto dwa boczne pierwsze stopnie Falcona Heavy, które wylądowały na Landing Zone (ten drugi jest w tle). Raz – pokazuje skalę, jak malutki jest człowiek a jak duża rakieta, a dwa – to jest przecież już raz używany booster. Tylko środkowy pierwszy stopień był nowy. Oba boczne to używki. Ich przystosowanie do powtórnego lotu kosztowało, ale w skali całego przedsięwzięcia to są one w sumie „niemal za darmo”.
Widok z orbitującej Tesli na żywo
O godzinie 23:51 kiedy piszę te słowa ogląda na żywo Starmana 200000 ludzi! Relację na żywo ze startu, grubo ponad milion!
Galeria z Teslą na orbicie
Kliknij w obrazek aby powiększyć i otworzyć galerię
Niewiadome – co ze środkowym stopniem?
Nie wiadomo co się stało ze środkowym pierwszym członem Flacona Heavy. Obraz w relacji na żywo urwał się tuż przed momentem lądowania. Fakt, że nadal (6 lutego, 23:55) nie ma żadnych zdjęć czy potwierdzonych informacji oznacza najprawdopodobniej, że doszło jednak do jakiegoś wypadku. Ale nie są to jeszcze potwierdzone informacje.
Silnik Merlin Vacuum z drugiego stopnia musi uruchomić się jeszcze raz około 6h od pierwszego uruchomienia, aby wypchnąć Teslę ze Starmanem w kierunku orbity Marsa. Nie wiadomo, czy to się jeszcze uda.
Aktualizacja – środkowy stopień uderzył w wodę 100m od barki, najprawdopodobniej nie odpaliły się dwa z trzech silników. Ten typ ostrego hamowania był testowany podczas misji GovSat-1 i wtedy wszystko się udało. Środkowy człon był zupełnie nowym egzemplarzem, zbudowanym na potrzeby Falcona Heavy, z dużymi modyfikacjami. Dwa boczne, były już raz używane i… Nie zawiodły.
Drugi stopień zadziałał prawidłowo, a nawet przekroczył oczekiwania i wypchnął Teslę na orbitę daleko poza Marsa. Na tyle daleko, że styka się ona niemal z orbitą Ceres – planety karłowatej w pasie asteroid.
Third burn successful. Exceeded Mars orbit and kept going to the Asteroid Belt. pic.twitter.com/bKhRN73WHF
— Elon Musk (@elonmusk) February 7, 2018
Pierwsze komentarze ekspertów
„Today SpaceX achieved a spectacular and historic success. Seven years ago, the Augustine commission said that NASA’s Moon program had to be cancelled, because the development of the necessary heavy lift booster would take 12 years and 36 billion dollars. SpaceX has now done that, on its own dime, in half the time and a twentieth of the cost. And not only that, but the launch vehicle is three quarters reusable. This is a revolution. The naysayers have been completely refuted. The Moon is now within reach. Mars is now within reach.”
Robert Zubrin – Twórca koncepcji Mars Direct i prezydent Mars Society.
Kiedy następny lot Falcona Heavy?
Według słów Elona Muska – za trzy do sześciu miesięcy.
Co ciekawe Falcon Heavy jest na tyle potężną rakietą, że będzie mógł wysyłać wiele sond kosmicznych w odległe zakątki Układu Słonecznego! Na przykład? Europa Clipper, Psyche, WFIRST. Falcon Heavy na LEO może wysłać 63,8 ton, na GTO 26,7t, na Marsa 16,8t a do Plutona 3,5t!