Nasza historia pełna jest doniesień o tajemniczych błyskach na powierzchni Księżyca, które jak już teraz wiemy, powstają w wyniku spotkań naszego naturalnego satelity z pędzącymi przez przestrzeń kosmiczną meteoroidami, asteroidami oraz kometami. Ich obserwacjami zajmują się badacze Europejskiej Agencji Kosmicznej w ramach projektu NEOLITA, który został właśnie przedłużony do stycznia 2021 roku.
Lunarne błyski
Celem projektu NEOLITA jest rozpoznanie potencjalnych zagrożeń dla naszej planety na podstawie analizy spotkań trudnych do wykrycia małych skalnych brył z Księżycem. W przeciwieństwie do Ziemi nie jest on chroniony grubą atmosferą. Pozyskana przy obserwacjach wiedza pozwala na dokonanie realnej oceny skali problemu, w tym na lepsze rozeznanie w rozmieszczeniu i ruchach chmury niebezpiecznych obiektów w naszej kosmicznej okolicy.
Błyski uderzeniowe pojawiające się na powierzchni to tzw. przejściowe zjawiska księżycowe (z ang. transient lunar phenomenon). Chociaż występują one często, kilka na godzinę, to są jednak nieregularne i trwają tylko ułamek sekundy, a więc nie można zaklasyfikować je jako zjawiska stałe. Obserwacje błysków są przez to bardzo trudne i jednocześnie niemożliwe do przewidzenia, biorąc pod uwagę małe rozmiary powodujących je obiektów.
Obserwacji błysków nie da się prowadzić w każdą przejrzystą noc. Są one znacznie słabsze niż światło słoneczne odbijane przez powierzchnię Księżyca i przez to widoczne jedynie po jego zacienionej stronie. Ogranicza to możliwość prowadzenia obserwacji do okresów pomiędzy nowiem a pierwszą kwadrą oraz ostatnią kwadrą a nowiem. Księżyc musi się znajdować też ponad horyzontem, a krótki czas błysku wymaga użycia kamery szybko klatkowej, jak Andor Zyla sCMOS wykorzystywanej w projekcie NEOLITA.
Na chwilę obecną przeprowadzono równe 90 godzin obserwacji powierzchni Księżyca. W ich czasie dostrzeżono aż 55 błysków na jego zaciemnionych obszarach. Ekstrapolując zabrane dane, badacze ESA szacują, że średnio dochodzi do 8 błysków na godzinę. Prowadzone są również pomiary ich temperatur, które wynoszą od 1300 do 2800 stopni Celsjusza. Kolejne dwa lata finansowania projektu pozwolą na jeszcze lepsze oszacowanie liczby błysków oraz rozmiarów chmury skalnych obiektów krążących wokół Ziemi.
Zaczątki obrony planetarnej
Projekt NEOLITA, od NEO Lunar Impacts and Optical TrAnsients, wystartował w lutym 2017 roku i jest realizowany w ramach jednego z ważniejszych programów ESA Space Situational Awareness. Obecnie sprowadza się on do budowy i rozwoju naziemnej infrastruktury, jak np. sieć teleskopów Flyeye, które pozwolą nam lepiej zrozumieć i dokładniej monitorować jakie zagrożenia czają się wysoko ponad linią Kármána.
Badacze NEOLITA obserwują lunarne błyski z greckiego obserwatorium Kryoneri. Znajduje się tam teleskop Cassegraina o średnicy zwierciadła wynoszącej 1,2 metra, zainstalowany w 1975 roku. Jest on o wiele większy niż te zazwyczaj używane do obserwacji Księżyca, gdzie średnia zamyka się w połowie metra. Niemniej wykorzystane teleskopu Kryoneri pozwala na dostrzeżenie błysków o dwie wielkości słabszych niż w innych takich projektach.
Obserwacje lunarnych błysków są ważne nie tylko w kwestii bezpieczeństwa naszej planety, ale również potencjalnej załogowej bazy, a kiedyś może kolonii na Księżycu. Obserwacje to jednak nie wszystko, co robimy. W roku 2020 ESA planuje start misji AIDA do pary asteroid Didymos. Weźmie w niej udział statek Hera oraz jego mały impaktor Dart, który wbije się w mniejszy z pary skalnych obiektów. Jeśli wszystko się powiedzie, po raz pierwszy w historii człowiek dokona mierzalnej zmiany orbity innego ciała niebieskiego.