Chiński lądownik Chang’e 4 z powodzeniem wylądował nocą 3 stycznia w kraterze Von Kármána. To pierwszy raz w historii, kiedy obiekt stworzony ludzką ręką wylądował po niewidocznej stronie Księżyca. Miejsce to wybrano nie tylko ze względu na jego wartość geologiczną, ale również wymiar symboliczny – węgiersko-amerykański matematyk Theodore von Kármán był współpracownikiem Qiana Xuesena, ojca chińskiego programu kosmicznego. Udane lądowanie według oficjalnych informacji nastąpiło o godzinie 02:26 GMT.
Misja Chang’e 4
Przypomnijmy, 7 grudnia 2018 roku o godzinie 19:23 CET z chińskiego kosmodromu Xichang wystartowała rakieta Long March 3B, która wyniosła na trajektorię translunarną statek Chang’e 4. Lot odbył się bez zauważalnych problemów, a 12 grudnia statek wszedł na orbitę okołoksiężycową o peryselenium 100 kilometrów i aposelenium 400 kilometrów. Od tego czasu stopniowo zniżał swoją orbitę, aby już po nowym roku podjąć się lądowania. Komunikację ze statkiem i łazikiem po niewidocznej stronie Księżyca umożliwia satelita telekomunikacyjny Queqiao, który został umieszczony w maju zeszłego roku w punkcie libracyjnym L2 układu Ziemia-Księżyc.
Przez najbliższe miesiące Chang’e 4 będzie badał swoimi instrumentami naukowymi obszar basenu Bieguna Południowego – Aitken, największego znanego nam basenu uderzeniowego w całym Układzie Słonecznym o imponującej średnicy 2500 kilometrów. Kwestią czasu jest także uwolnienie znajdującego się na statku lunarnego łazika, który wyruszy w mroczne zakamarki krateru Von Kármána w poszukiwaniu złóż lodu wodnego i wartych sprawdzenia formacji geologicznych. Niewidoczna strona Księżyca dla naukowców jest o wiele bardziej interesującym miejscem do badania ze względu na ogromną liczbę głębokich kraterów. Do wielu z nich światło słoneczne nigdy nie zagląda.
W misję Chang’e 4 zaangażowani są także polscy naukowcy z Centrum Badań Kosmiczny Polskiej Akademii Nauk. Wykonane we współpracy z chińskimi partnerami urządzenia pomiarowe zamontowane są na krążącej po orbicie Księżyca sondzie Longijang 2. Wykorzystuje się je do radiowych obserwacji Wszechświata. Prace z udziałem polaków prowadzone są w ramach projektu „Discovering the Sky at Longest Wavelength-Pathfinder”.
Gratulacje sukcesu chińskiemu zespołowi Chang’e 4 złożył Jim Bridenstine, dyrektor NASA:
Congratulations to China’s Chang’e-4 team for what appears to be a successful landing on the far side of the Moon. This is a first for humanity and an impressive accomplishment! pic.twitter.com/JfcBVsjRC8
— Jim Bridenstine (@JimBridenstine) January 3, 2019
Udane lądowanie po niewidocznej stronie Księżyca to kolejny sukces Chińskiego programu Chang’e, który przybliża ten ogromny naród do największego wyzwania, czyli załogowej wyprawy na powierzchnię naszego naturalnego satelity. W przeciągu najbliższych 2 lat zostaną przeprowadzone jeszcze dwie misje bezzałogowe z udziałem lądowników ze statkami powrotnymi, które dostarczą próbki księżycowego regolitu na Ziemię.
W 1970 roku na powierzchni Księżyca wylądował pierwszy mechaniczny badacz, radziecki łazik Łunochod 1. Dzisiaj pamiętamy raczej o wyprawach załogowych Apollo, ale warto przypomnieć o tym, że bezzałogowa eksploracja naszego naturalnego satelity była równie ambitnym przedsięwzięciem, jak na tamte czasy. Program Łuna przyczynił się do lepszego poznania Księżyca, a dokonania Chińczyków, niejako spadkobierców radzieckiej myśli kosmicznej, poszerzają tę wiedzę o nowe obszary.