Zabłąkany moskiewski szczeniak po raz pierwszy udał się na orbitę w 1957 roku z jednym posiłkiem i tylko siedmiodniowym zapasem tlenu. Z bijącym sercem i szybkim oddechem Łajka poleciała rakietą na orbitę wokół Ziemi, 2000 mil ponad moskiewskie ulice, które znała. Przegrzana, ściśnięta, przestraszona i prawdopodobnie głodna. Kosmiczny pies oddał życie za swój kraj, mimowolnie wypełniając psią misję samobójczą.
To smutna opowieść o zbłąkanym mieszańcu husky-szpic. Łajka stała się częścią historii jako pierwsze żywe stworzenie okrążające Ziemię. Przez dziesięciolecia ta drobna kosmiczna pionierka wielokrotnie znajdowała swoje miejsce w kulturze popularnej, jeszcze długo po jej śmierci i ognistym upadku jej statku, Sputnika 2, który uderzył w ziemską atmosferę ponad 60 lat temu.
Kto będzie pierwszym psem w kosmosie?
Radzieccy inżynierowie pospiesznie zaplanowali lot Sputnika 2 po tym, jak Premier Nikita Chruszczow poprosił, aby zbiegł się on z 7 listopada 1957 r. – 40 rocznicą rewolucji bolszewickiej. Korzystając z tego, czego nauczyli się przy bezzałogowym Sputniku 1 i często pracując bez szczegółowego planu, zespół inżynierów zbudował statek, który zawierał komorę ciśnieniową dla latającego psa. Oczekiwano, że Łajka umrze z powodu braku tlenu – bezbolesną śmiercią w ciągu 15 sekund – po siedmiu dniach w kosmosie.
Radzieccy rekruterzy rozpoczęli poszukiwania kosmicznego psa od stada bezdomnych samic, ponieważ samice były mniejsze i najwidoczniej bardziej posłuszne. Wstępne testy określały posłuszeństwo i pasywność. Ostatecznie, psi finaliści żyli w małych kapsułach pod ciśnieniem przez kilka dni, a następnie przez kilka tygodni. Lekarze sprawdzili również reakcje na zmiany ciśnienia powietrza i głośne hałasy, które towarzyszyłyby startowi.
Ostatecznie zespół wybrał spokojną Kudriawkę (Kędziorek) jako psa kosmonautę dla Sputnika 2 i Albinę jako wsparcie. Wprowadzona do publicznej wiadomości przez radio, Kudriawka szczekała, a później stała się znana jako Łajka, po rosyjsku „szczekaczka”. Pojawiły się pogłoski, że Albina została wstępnie wybrana do lotu, ale ponieważ niedawno urodziła szczenięta, naukowcy nie chcieli jej od nich oddzielać i nie stanęła w obliczu fatalnego lotu. Lekarze wykonywali zabiegi chirurgiczne na obu psach, osadzając urządzenia medyczne w ich ciałach w celu monitorowania impulsów serca, częstości oddechów, ciśnienia krwi i ruchu fizycznego.
Radzieccy lekarze wybrali Łajkę na śmierć, ale nie byli całkowicie pozbawieni serca. Jeden z jej strażników, Vladimir Yazdovsky, zabrał 3-letnią Łajkę do swojego domu na krótko przed lotem, ponieważ jak wspominał później „chciał zrobić coś miłego dla psa”.
Trudny lot Łajki
Trzy dni przed planowanym lotem Łajka wkroczyła w swoją ciasną przestrzeń podróżną, która pozwalała na zaledwie kilka centymetrów ruchu. Uzbrojona w czujniki i wyposażona w urządzenia sanitarne, nosiła skafander z wbudowanymi metalowymi pasami bezpieczeństwa. 3 listopada 1957 roku o 5:30 rano statek kosmiczny z Łajką na pokładzie wzniósł się w przestworza osiągając podczas startu poziom grawitacji pięciokrotnie wyższy od normalnego.
Odgłosy lotu i wzrost ciśnienia przeraziły Łajkę. Jej bicie serca przyspieszyło trzykrotnie, a jej częstość oddechów wzrosła czterokrotnie. National Air and Space Museum (NASM) posiada odtajnione wydruki pokazujące zapis oddechu Łajki podczas lotu. Osiągnęła orbitę żywa, okrążając Ziemię w około 103 minuty. Niestety, utrata osłony termicznej spowodowała niespodziewane podniesienie temperatury w kapsule, zbierając swoje żniwo na Łajce. Zmarła „wkrótce po starcie”, co ujawnił rosyjski lekarz i trener psów kosmicznych Oleg Gazenko w 1993 roku.
„Temperatura wewnątrz statku kosmicznego po czwartej orbicie osiągnęła 40 stopni Celsjusza. Nie ma możliwości, żeby Łajka przeżyła po tym orbitę lub dwie”
– powiedziała Cathleen Lewis, kuratorka międzynarodowych programów kosmicznych i skafandrów w Narodowym Muzeum Lotnictwa i Kosmosu Smithsonian. Bez żywego pasażera Sputnik 2 krążył dalej po orbicie przez pięć miesięcy.
Podczas lotu i po nim, Związek Radziecki utrzymywał fikcję, że Łajka przeżyła przez kilka dni. Oficjalne dokumenty zostały sfałszowane. Radzieckie transmisje utrzymywały, że Łajka żyła do 12 listopada. New York Times oświadczył nawet, że może zostać uratowana, jednak po 9 dniach radzieckie komunikaty jasno wskazywały, że Łajka umarła.
Niektórzy protestowali przeciwko celowej decyzji, by wysłać Łajkę na śmierć, ponieważ w Związku Radzieckim brakowało technologii, która pozwoliłaby jej bezpiecznie powrócić na Ziemię. Według Lewis, humanitarne wykorzystywanie lotów testowych na zwierzętach było niezbędne do przygotowania załogowych lotów kosmicznych:
„Były rzeczy, których nie mogliśmy określić na podstawie ludzkich doświadczeń podczas lotu na dużej wysokości. Naukowcy naprawdę nie wiedzieli, w jaki sposób dezorientacja będzie wpływać na ludzi, czy kosmonauci będą mogli nadal funkcjonować racjonalnie.”
Jak na ironię, lot, który gwarantował pewną śmierć Łajki, dał dowód na to, że przestrzeń kosmiczna jest do zdobycia.
Łajka – Kosmiczny Bohater
Choć Łajka nie była świadoma swojej ofiary dla „większej sprawy” eksploracji kosmosu, stała się zjawiskiem globalnym. Portret Łajki został opublikowany na pierwszych stronach głównych gazet na całym świecie. Stworzono niezliczone pocztówki, paczki papierosów, słodycze, pudełka zapałek, pieczątki, kalendarze z portretem Łajki. W ZSRR, aby uczcić pamięć o jej bohaterskiej śmierci i uhonorować jej ofiarę dla ludzkości, Łajka stała się bohaterem dziecięcych bajek poświęconych radzieckiemu Psu Kosmicznemu.
Historia Łajki żyje także dzisiaj na stronach internetowych, filmach YouTube, wierszach i książkach dla dzieci, z których przynajmniej jedna zapewnia szczęśliwe zakończenie skazanego na zagładę psa. Kultowy wpływ Łajki rozprzestrzenia się na przestrzeni lat po jej śmierci.
Według „Animals In Space” Colina Burgessa i Chrisa Dubbsa, Związek Radziecki wystrzeliwał psy 71 razy w latach 1951-1966, z czego 17 poniosło śmierć. Rosyjski program kosmiczny nadal wykorzystuje zwierzęta w testach kosmicznych, ale w każdym przypadku prócz Łajki istnieje nadzieja, że zwierzę przeżyje.
Mimo, że żyła zaledwie kilka godzin na orbicie, Łajka pozostaje ikoną podróży kosmicznych. Pobudziła światową wyobraźnię i otworzyła drogę do przyszłości podróży kosmicznych. Niecałe cztery lata po fatalnym locie Łajki, Jurij Gagarin został pierwszym człowiekiem w kosmosie i bezpiecznie wrócił do domu.
Podczas jednego z wielu wydarzeń, w których uczestniczył po powrocie Na Ziemię, Jurij Gagarin zażartował:
„Nie jestem pewien, czy byłem pierwszym człowiekiem w kosmosie, czy ostatnim psem”.
Źródło: Smithsonian Magazine